home

„Książka nie jest towarem!”

Z czego jednak mają żyć autorzy?

Świat musi znaleźć alternatywny sposób wynagradzania twórców.

David Lindsay

„Podróż na Arktura”
(A voyage to Arcturus)

Zakres angielskojęzycznego terminu „science fiction”, w skrócie „SF”, został ostatnio tak znacznie rozszerzony, że przestał już on odpowiadać swojemu polskiemu tłumaczeniu „fantastyka naukowa”, które pozostało przy starym znaczeniu obejmującym literaturę zawierającą elementy stricte naukowe.

Przyjęło się uważać, że fantastyka naukowa wiąże się ściśle z naukami przyrodniczymi. Dawniej były to głównie nauki ścisłe i ich pochodne – cudowne wynalazki, wielkie odkrycia i ich praktyczne zastosowania w postaci podróży w czasie i przestrzeni. Tego rodzaju utwory określa się najczęściej jako „hard SF”. Wraz z postępem do tej grupy dołączyła biologia i nauki medyczne, które dawniej uważano za opisowe, a które obecnie stają się coraz bardziej ścisłe. Utwory oparte na naukach jeszcze bardziej odległych od fizyki, chemii i astronomii, takich jak psychologia czy socjologia, zalicza się najczęściej do odrębnych, lecz pokrewnych gatunków (np. social fiction, historie alternatywne), chociaż są w istocie podgatunkiem fantastyki naukowej. Poza gettem natomiast pozostaje duża grupa nauk humanistycznych, takich jak nauka o literaturze, religioznawstwo, historia filozofii itp.

Czytałem ostatnio recenzję dylogii Dana Simmonsa „Ilion/Olimp”, której znaczna część poświęcona została twórczości literackiej Homera i Szekspira. Autor recenzji wyraził wątpliwość, czy można tę powieść jakoś sklasyfikować gatunkowo. Wyraźnie nie pasowały mu elementy literaturoznawcze odgrywające w powieści kluczową rolę.

Elementem determinującym przynależność gatunkową utworu literackiego jest jego fabuła. Żaden anturaż – nie wiadomo jak fantastyczny – nie sprawi, że utwór stanie się prawdziwą fantastyką. Dopiero zawarte w fabule wątki o mniejszym lub większym stopniu nieprawdopodobieństwa, nie dające się umieścić w anturażu mainstreamowym, decydują, czy dany utwór można sklasyfikować jako fantastyczny.

Utwór fantastycznonaukowy musi, w dodatku, posiadać mniej lub bardziej zakamuflowany wątek popularyzatorski zawierający odniesienia do aktualnej wiedzy w danej dziedzinie nauki i perspektyw jej dalszego rozwoju. Bez niego literatura fantastyczna przestaje być fantastyką naukową, a staje się jedynie fantastyką – fantasy, baśnią, horrorem, opowieścią przygodową – czyli „science fiction”.

Czy nie należałoby więc uznać, że marsjański Olimp Dana Simmonsa popularyzuje współczesną wiedzę na temat utworów Homera, a prowadzone tam, być może nieco wynaturzone, eksperymenty nie są próbą ukazania przyszłego rozwoju tej dziedziny nauki.

W podobny sposób można się odnieść do powieści „Podróż na Arktura” Davida Lindsaya. Utwór ten – określany najczęściej jako oniryczna alegoria filozoficzna oparta na myśli platońskiej i jej późniejszym rozwinięciu w gnostycyzm, który wywarł ogromny wpływ na rozwój filozofii poczynając od średniowiecza aż do czasów współczesnych – zaliczany jest najczęściej do gatunku fantasy. Ale choć fabuła, skoncentrowana wokół podróży bohatera po egzotycznej planecie Tormance, zawiera elementy charakterystyczne dla fantasy, to nie powinniśmy zapominać, że jest ona umieszczona nie w świecie rzeczywistym, na co w powieści jest zresztą wciąż zwracana uwaga, lecz w świecie wyobraźni gnostyków. Zawarte w powieści wątki popularyzatorskie prezentują w przygodowym anturażu to, co wiemy na temat filozofii Platona i wierzeń gnostyków. Niektórzy określają tego typu utwory mianem „fantastyki filozoficznej”, którą należy również traktować jako podgatunek fantastyki naukowej.

I.D.,2015      


Ten dokument jest dostępny na licencji Creative Commons: Attribution-NonCommercial-ShareAlike 3.0 Generic (CC BY-NC-SA 3.0). Może być kopiowany i rozpowszechniany na tej samej licencji z ograniczeniem: nie można tego robić w celach komercyjnych.

These document is available under a Creative Commons License. Basically, you can download, copy, and distribute, but not for commercial purposes.

Creative Commons License
Download:Zobacz też:



Webmaster: Irdyb (2011)